Mało kto w Polsce wie, że jeden z prekursorów muzyki jazzowej w Estonii niemal połowę swojego życia spędził nad Wisłą – w Wolnym Mieście Gdańsku i w Polsce. Jednak Victor Compe nie tylko ze względu na miejsce zamieszkania miał nieoczywisty życiorys – niemal przez całe życie łączył pracę inżyniera z wielką miłością do muzyki i pracą twórczą.
Victor Compe[1] urodził się 31 sierpnia 1895 roku w majątku Kurna obok Tallinna. W latach 1904-1911 uczył się w gimnazjum realnym (Tallinna Peetri Realkool) w Tallinnie. Następnie w latach 1911-1917 studiował w Ryskim Instytucie Politechnicznym, gdzie uzyskał tytuł zawodowy inżyniera budowy mostów. Jeszcze w trakcie studiów pracował wiosną i latem 1917 roku w fabryce Volty w Tallinnie, a jesienią 1915 roku przy budowie koszarów i umocnień na Saaremie, następnie do końca września 1917 roku przy budowie umocnień nad cieśniną w okolicach wyspy Muhu, w 1918 r. w zakładach Christiana i Nielsena, w drugiej połowie 1919 roku pracował przy budowie umocnień na półwyspie Suurupi. Po zakończeniu edukacji w Rydze, Compe pracował w różnych firmach, a następnie w latach 1920-1922 dokształcał się studiując w Wydziale Budowy Samolotów w Technikum Kyffhäuser – Instytucie Politechnicznym (Kyffhäuser Technikum – Polytechnisches Institut) w Bad Frankenhausen w Turyngii w Niemczech. Po powrocie do Estonii do 1926 roku pracował jako inżynier (do 1922 r. w AS Aeronaut jako montażysta urządzeń i silników samolotowych, następnie został kierownikiem wydziału budowy portów i latarni morskich w Zarządzie Morskim). W 1926 roku stracił pracę w tej ostatniej instytucji ze względu na restrukturyzację, wtedy postanowił spróbować swoich sił w zawodowej muzyce.
Chociaż wybór ścieżki edukacji i początek kariery nie wskazują na talent i zainteresowania artystyczne, to jeszcze w czasie nauki w gimnazjum realnym nauczył się gry na fortepianie. Według informacji przekazanych przez córkę Mariquitę Compe-Węsławską, był samoukiem[2]. Compe pragnął kształcić się w dziedzinie muzyki, jednak ze względów praktycznych, rodzina (przede wszystkim matka), chcąc zapewnić synowi dostatnią przyszłość, zdecydowała o wysłaniu go na studia techniczne. Ani w czasie studiów, ani po podjęciu pracy nie porzucił swojej pasji, grywał w różnych lokalach wieczorami, jednak dopiero w 1925 roku, dołączając jako pianista do The Murphy Band, rozpoczął swoją karierę muzyczną. Co ciekawe, kiedy został „pełnoetatowym” muzykiem, dorabiał prowadząc małe biuro projektowe i wykonując drobne zlecenia.
W restauracjach i w Białej Sali
Okres najintensywniejszej działalności muzycznej Victora Compe przypada na drugą połowę lat 20. i pierwszą połowę lat 30. Początek kariery muzycznej Victora to październik 1925 roku, kiedy dołączył on jako pianista do zespołu jazzowego The Murphy Band. Pianista niedługo po dołączeniu do grupy, jako najbardziej doświadczony, został jej kierownikiem muzycznym. Compe był także autorem większości aranżacji.
The Murphy Band w 1926 roku rozpoczął występy w Białej Sali Teatru Estonia, a także w przedstawieniach operetkowych teatru (np. „American girl” Kurta Zorliga, 1926, „Adieu, Mimi” Ralpha Benatzkiego, 1928, „Księżna Chicago”, Imre Kálmána, 1929). W 1927 roku zespół występował w Niemczech.
W 1930 roku Compe utworzył zespół w nowym składzie i pod nową nazwą The Estonia Dance Orchestra. Przyczyną rozpadu The Murphy Band i utworzenia nowej grupy było odejście Kurta Strobela i Konstantina Paalse. Nowa grupa także grała w Białej Sali Teatru Estonia, do 1933 roku. W artykule w gazecie Raadioleht z 1931 roku[3], autorzy uznali zespół za jeden z najlepszych w Estonii. Pomimo popularności wśród słuchaczy, nie udało mu się powtórzyć sukcesu swojego poprzednika. Jak pisze w swojej obszernej książce Ojakäär, Compe w latach 30. nie dotrzymywał już kroku kolejnym nowym orkiestrom, trudno było mu utrzymać osiągniętą pozycję. Według Ojakäära sytuacja mogła być efektem tego, że kiedy pojawił się swing, Compe był już dojrzałym 40-letnim muzykiem, nieprzygotowanym na nowy trend. Po zakończeniu działalności The Estonia Dance Orchestra, do 1937 roku, Victor Compe grał w restauracjach w Tallinnie (Must Kass, Petersen, Astoria, Maksim), w domu plażowym w Piricie, w restauracji teatru Vanemuine w Tartu i w innych. Ostatnie występy Compe w Estonii odbyły się w restauracji Du Nord w Rakvere.
Victor Compe nie tylko był pianistą, kierownikiem i menedżerem zespołów jazzowych, ale także kompozytorem. Wśród jego kompozycji są symfonie, koncerty fortepianowe, koncerty wiolonczelowe i inne. Compe z Mihkelem Aitsamem w 1929 roku zbierali również melodie i utwory ludowe, czego efektem był zbiór “50 Eesti tantsu viiulile ehk klaverile” („50 estońskich tańców na skrzypce lub fortepian”).
W Polsce i Wolnym Mieście Gdańsku
W drugiej połowie 1937 roku Victor Compe wraz z rodziną opuścił Estonię. Mariquita Compe-Węsławska, córka muzyka, w rozmowie z Eesti.pl, powiedziała: „Nigdy nie było w naszym domu rozmowy na temat tego, co było powodem wyjazdu z Estonii. Po prostu tak się stało. Mogę tylko podejrzewać, że w Estonii było zbyt wielu inżynierów, mój ojciec mógł nie mieć pracy, a tutaj w Polsce miał jakąś perspektywę pracy”.
Rodzina Compe najpierw przybyła do Warszawy, gdzie mieszkała siostra Victora Gerda Tarasiewicz[4]. Pobyt rodziny w Warszawie był bardzo krótki. Niedługo po przybyciu do Polski, żona Juliana[5] i córka Mariquita udały się statkiem Wisłą do Gdańska. Victor, który pracował wówczas jako konstruktor przy budowie kościoła na Tamce w Warszawie, dołączył do rodziny później. Rodzina początkowo zamieszkała w Gdańsku, wkrótce przeprowadziła się do Wrzeszcza, by ostatecznie osiąść w Sopocie. Compe od października 1937 roku do grudnia 1939 roku pracował jako konstruktor w Stoczni Gdańskiej (był zatrudniony w biurze, które realizowało projekt budowy hal, żurawi i innych obiektów) i w latach 1940-1945, także w Gdańsku, jako inżynier budownictwa w Głównym Urzędzie Budowy Dróg. Co ciekawe w 1944 roku zobowiązany został do opomiarowania mostów w Gdańsku i Prusach Zachodnich.
Chociaż żona Victora znała język polski, to według słów jego córki, językiem używanym w domu, za sprawą babci Rosjanki, był rosyjski (sam Victor zapewne znał go jeszcze z okresu przynależności Estonii do Imperium Rosyjskiego i ze studiów w Ryskim Instytucie Politechnicznym). Wybór Gdańska (a następnie Wrzeszcza i Sopotu) przez Victora Compe jako miejsce osiedlenia się po opuszczeniu Estonii mógł być podyktowany możliwościami pracy, ale także znajomością języka niemieckiego wyniesioną ze szkoły realnej w Tallinnie i studiów w Niemczech.
Zupełnie nowa rzeczywistość nastała po zakończeniu II wojny światowej. Dotychczas niemieckojęzyczny Gdańsk stał się integralną częścią Polski, co wymagało zarówno od Victora, jak i jego córki, nauki języka polskiego, właściwie od podstaw, oraz rozpoczęcia od nowa ścieżki zawodowej. Jak wspomina Mariquita Compe-Węsławska: „pierwsza praca po wojnie, żeby zarobić jakieś pieniądze, to było szukanie min – chodził z patykiem po lesie sopockim i szukał min. Później znów pracował w urzędach związanych z miastem (Sopotem – przyp. aut.)”. W latach 1947-1948 pracował jako konstruktor w jednym z biur projektowych, w latach 1948-1950 w jednym z przedsiębiorstw morskich, a następnie do 1960 roku jako kierownik wydziału technicznego jednego z przedsiębiorstw budownictwa przemysłowego.
„Nie był złym inżynierem, na pewno nie, ale to nie była jego miłość życia. Tylko muzyka” – dodaje Compe-Węsławska.
Inżynier z muzyką w sercu
Victor Compe, chociaż od opuszczenia Estonii pracował jako inżynier, to nigdy nie porzucił swojej pasji muzycznej. Nadal kontynuował pracę twórczą, aktywnie komponował, w 1938 roku skomponował koncert na fortepian, co pozwala przypuszczać, że cały czas chciał występować. Compe grywał także w Gdyni dla szwedzkich marynarzy (zapewne w Domu Marynarza Szwedzkiego, Svenska Sjömanskyrkan)[6]. Po wojnie skomponował wiele miniatur i koncerty na wiolonczelę przeznaczone dla zięcia – Jerzego Węsławskiego. Compe komponował także na zamówienie dla orkiestry Polskiego Radia w Warszawie Stefana Rachonia, a niektóre z jego utworów znalazły się w repertuarze orkiestry Polskiego Radia w Łodzi Henryka Dębicha. Należał do Związku Kompozytorów Polskich (Oddział w Gdańsku).
Muzyka była wielką pasją Victora Compe, która tylko w niewielkiej części realizowana była zawodowo. Mariquita Compe-Węsławska w rozmowie z Eesti.pl z radością wspomina: „Dom był zawsze pełen muzyki, miłości, dobroci. Ojciec był inżynierem z zawodu, ale jego światem była muzyka. Praca dawała pieniądz do przeżycia, a muzyka była cały czas w nim. Oj, to był romantyk, wielki miłośnik przyrody. On mi zwrócił uwagę na każdą mróweczkę czy komara. Mieliśmy dwa psy w domu, mieszkaliśmy w przepięknym miejscu w Sopocie, bo za Operą Leśną, na osiedlu znajdującym się niemal w samym już lesie. Był bardzo wrażliwy. Jego świat to była przyroda i muzyka. Wracał z tego lasu i komponował. Miałam wspaniałych rodziców – cudowną matkę, ojca, który był bardziej przyjacielem niż ojcem”.
W domu Compe mówiono po rosyjsku, na co dzień używano niemieckiego, po wojnie polskiego. Czy pomiędzy tymi wszystkimi językami zachowała się kultura estońska? Compe rozmawiał z innymi Estończykami w Polsce po estońsku, Estonię wspominał w rozmowach i opowieściach – swoje korzenie, skojarzenia z krajem jako takim. Wrażliwość Victora Compe opisana przez córkę to wrażliwość artysty, ale bliskość i baczna obserwacja przyrody może kojarzyć się z Estonią. Victor nie tylko grał i komponował, ale także malował. Compe-Węsławska przechowuje 40 obrazów ojca. Jeden z nich, reprodukcja znajdująca się w książce Ojakäära, przedstawia estońskie podwórko.
Victor pozostawił w Estonii krewnych, ale wojna i nowa rzeczywistość nie ułatwiały podróżowania do ojczyzny. Według córki muzyk po opuszczeniu kraju na stałe, odwiedził go później tylko raz lub dwa (na pewno odwiedził kraj w 1966 r., kiedy spotkał się także z krewnymi). Jego córka wizytowała kraj urodzenia kilka razy, podczas jednej z wizyt podzieliła się wspomnieniami związanymi z ojcem z Valterem Ojakäärem, odwiedziła ulicę, przy której mieszkała jej rodzina przed wojną (ul. Tina) i przekazała estońskiemu muzeum zbiory muzyczne zachowane po ojcu.
Victor Compe zmarł 27 czerwca 1968 roku w Sopocie.
Bibliografia:
Valter Ojakäär, Vaibunud viiside kaja, Wyd. Eesti Entsüklopeediakirjastus, Tallinn 2000.
Przypisy:
[1] Także: Viktor Compe, Victor Kompe, Wiktor Kompe.
[2] Valter Ojakäär w książce Vaibunud viiside kaja pisze, że prawdopodobne jest, że miał jednak jakiegoś nauczyciela gry na fortepianie.
[3] „The Estonia Dance Orchestra. Kõnelus orkestri juhi Victor Compega. Mees, kes on insener, maestro ja Helilooja”, Raadioleht, nr 30, 26.07.1931.
[4] Gerda Tarasiewicz w Estonii, za sprawą Victora, poznała swojego męża – architekta Leona Tarasiewicza, z którym zamieszkała w Warszawie. Według wspomnień Victor miał poznać Leona na Saaremie (być może w trakcie pracy w latach studenckich?), Ojakäär podaje, że poznali się w Niemczech.
[5] Juliana Compe (27.11.1893-01.06.1986) pochodziła z Puław, z rodziny polsko-rosyjskiej, ale na początku lat 20. osiedliła się w Estonii.
[6] Mariquita Compe-Węsławska w rozmowie z Eesti.pl wyjaśniła, że siostra Victora Gerda pracowała w Konsulacie Szwedzkim w Gdańsku i w ten sposób załatwiła bratu dodatkową pracę w szwedzkiej kawiarni w Gdyni.