Codzienność i wyobraźnia. Polskie przekłady estońskiej literatury dla dzieci i młodzieży

2
1187
Ilustracja z książki "Biały jak śnieg i czarny jak węgiel" Hilli Rand

Literatura dla dzieci i młodzieży to temat szeroki i niełatwy. Często kładzie się nacisk na jej pedagogiczny charakter i znaczenie dla rozwoju dziecka, pomijając przy tym jej czysto artystyczne walory i nie zaliczając do „poważnych” gatunków literackich. Nie wolno jednak zapominać, że stanowi ona nierozerwalną część literatury, a przekłady książek dla dzieci stanowią ważny element międzynarodowej wymiany kulturowej. Estońska literatura dla dzieci i młodzieży, której tłumaczenia były publikowane w Polsce od lat 30. ubiegłego wieku, szczególnie w ostatnim czasie coraz lepiej odnajduje się na polskim rynku wydawniczym. Przez dziesięciolecia współpraca literacka między Estonią a Polską zaowocowała wydaniami twórczyń i twórców zarówno klasycznych, jak i współczesnych.

Przed wojną

„Chłopiec-Stal”, Jüri Parijõgi, okładka wydania z 1939 r.

Pierwsza estońska książka dla dzieci została wydana w Polsce tuż przed II wojną światową. Była to powieść pod tytułem Chłopiec-Stal (est. Teraspoiss, Biblioteka Polska, Warszawa 1939). W 1948 roku, nakładem tego samego wydawnictwa, ukazało się wydanie drugie. Autor, Jüri Parijõgi (1892-1941), był znanym w Estonii pedagogiem, autorem podręczników i książek dla młodzieży. Chłopiec-Stal ukazał się na polskim rynku dwa lata po publikacji estońskiego oryginału. Powieść otrzymała w 1938 roku drugą Nagrodę Literacką Prezydenta Republiki Estonii (Vabariigi Presidendi auhind). Książkę z języka estońskiego na język polski przetłumaczył Riho O. Ilmoja (1909-1988), estoński inżynier, studiujący ówcześnie na Politechnice Warszawskiej. Jak wspomina Raimo Pullat w książce Od Wersalu do Westerplatte. Stosunki estońsko-polskie w okresie międzywojennym[1], przekładowi bardzo pozytywną recenzję wystawił pisarz Juliusz Kaden-Bandrowski, który zaangażowany był zresztą w popularyzację literatury estońskiej w Polsce. W latach 30. odbył podróż do Tartu, napisał artykuł na temat literatury estońskiej, spotkał się także m.in. z innym estońskim pisarzem, Antonem Hansenem Tammsaarem. W epoce międzywojennej w Polsce, jak pisze Raimo Pullat, „zainteresowanie literaturą estońską było dość znaczne, przeszkodą w tłumaczeniu był brak ludzi znających język estoński.”[2]

Przeczytaj także:  Losy i przygody literatury estońskiej w międzywojennej Polsce

Chłopiec-Stal to powieść realistyczna. Opowiada losy dwunastoletniego Jaana z Tartu, który po śmierci rodziców musi sam poradzić sobie z życiem. Chłopiec początkowo zamieszkuje u życzliwych sąsiadów i szuka pracy jako gazeciarz lub sklepikarz, w końcu trafia jednak do sierocińca, gdzie rozpoczyna naukę szkolną i poznaje zasady życia społecznego. Główny nacisk położony jest na kształtowanie charakteru bohatera. Niejeden rozdział kończy się pokrzepiającym, motywującym wezwaniem („Życie swe musi każdy sam przeżyć!”[3], „Jeżeli chcesz osiągnąć wielkie zwycięstwo, musisz wszystko rzucić na szalę.”[4]). Pedagogicznemu charakterowi opowieści towarzyszy jednak wnikliwe oddanie stanów duszy bohatera i pełna współczucia narracja. Jüri Parijõgi zasłynął w estońskiej kulturze jako pisarz, który jako jeden z pierwszych świadomie pochylił się w utworach nad losem najmłodszych, traktując ich problemy bardzo poważnie, a nie protekcjonalnie. W powieści nie brakuje konkretnych odniesień do historii i kultury estońskiej, które tłumacz objaśnia polskim czytelnikom w przypisach (wspomniany jest np. estoński zapaśnik Kristjan Palusalu, zdobywca dwóch złotych medali na Olimpiadzie w Berlinie w 1936 roku).

Skrzaty zza żelaznej kurtyny

Prawie czterdzieści lat po ukazaniu się w Polsce powieści Parijõgiego o dzielnym Jaanie, nastoletni czytelnicy z Polski mogli zapoznać się ze zgoła odmiennym estońskim bohaterem. W 1976 roku, nakładem Krajowej Agencji Wydawniczej, wyszła powieść dla młodzieży Żegnaj rudy kocie. Powieść naiwna autorstwa Matiego Unta. Na język polski przełożył ją Aleksander Bogdański, jednak, podobnie jak w przypadku wielu książek z krajów bałtyckich w tamtych czasach, za pośrednictwem języka rosyjskiego. Mati Unt (1944-2005) to uznany estoński pisarz i reżyser teatralny. Spod jego pióra wyszła m.in. powieść Jesienny bal (est. Sügisball), którą na język polski przełożył Aarne Puu (Wydawnictwo Literackie, Kraków 1988). Żegnaj rudy kocie opowiada o uczniu klasy maturalnej, Aarne, zmagającym się z problemami nastolatka czasów radzieckich: konflikt z konserwatywną ciotką, egzystencjalne rozmyślania i pierwsze miłości przedstawione zostały na tle melancholijnego, zimowego Tartu. Szczególnie dramatyczny wydaje się wątek relacji bohatera z ciotką – wspomnienia starszej pani, sięgające czasów niepodległej Estonii, ścierają się z ideologiczną wizją „nowego, lepszego świata” butnego Aarnego. Niepokojący rozwój ich relacji ociera się o przemoc emocjonalną, dlatego powieść przeznaczona jest raczej dla starszej młodzieży.

Ilustracja z bajki „Czarodziej za pazuchą” Fr. R. Kreutzwalda

Chłopiec-Stal i Żegnaj rudy kocie to jak dotąd jedyne estońskie książki dla nastolatków. Pozostałe polskie przekłady na ogół skierowane są do dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Wśród republik ZSRR, których książki dziecięce wydano po polsku, Estońska Socjalistyczna Republika Radziecka znalazła się na drugim miejscu pod względem liczby wydanych egzemplarzy, natomiast na pierwszym miejscu pod względem liczby opublikowanych tytułów[5]. W tamtym okresie szczególnym zainteresowaniem cieszyły się tradycyjne bajki, cenione jako element dziedzictwa kulturowego, narzędzie wychowawcze, ale także – inspiracja do społecznej sprawiedliwości, potrzebnej w budowie nowego ładu socjalistycznego[6]. Estońskie baśnie ludowe pojawiają się w opracowaniach zbiorowych, takich jak Baśnie narodów ZSRR. Baśnie narodów republik nadbałtyckich w przekładzie (z języka rosyjskiego) Stanisława Ulickiego (ros. Skazki narodov Pribaltiki, Wydawnictwo TPPR Współpraca, Warszawa 1987) oraz Bracia Polarnej Zorzy. Bajki estońskie i fińskie (Wydawnictwo Pojezierze, Olsztyn 1988). Jak pisze w posłowiu do Braci Polarnej Zorzy tłumacz Aleksander Nawrocki, „bajki estońskie mają swoją specyfikę. Mniej w nich okrucieństwa i mrożących krew w żyłach przygód bohaterów, jak np. w bajkach Węgrów (…) Za to znaczną rolę odgrywa w tych bajkach przyroda (…)”[7]. We wspomnianych zbiorach ukazało się łącznie kilkanaście baśni estońskich, takich jak baśń o Królu Grzybów, o synach Dziadka Mroza czy o Pani Wód. O ponadczasowości tych utworów świadczy to, że nawet po latach inspirują twórców różnych dziedzin: w 2018 roku na podstawie Braci Polarnej Zorzy Teatr CHOREA z Łodzi wystawił spektakl muzyczny inspirowany bałtyckimi opowieściami[8]. Warto wspomnieć również o wydanej w 1990 roku bajce Czarodziej za pazuchą w tłumaczeniu Teresy Kärmas (est. Tark mees taskus, Perioodika, Tallinn 1990). Jej autor, Friedrich Reinhold Kreutzwald (1803-1882), to folklorysta określany „ojcem narodowej literatury estońskiej”. To on opracował epos narodowy Kalevipoeg (1861)[9].

Mural z bohaterem książki Eno Rauda w Tartu (czerwiec 2019). Zdj. Anna Michalczuk-Podlecki

Oprócz ludowych baśni w okresie komunizmu wydawano w Polsce także współczesne, poczytne w Estonii tytuły. W latach 80. ukazały się dwie książeczki pióra klasyka literatury dziecięcej Eno Rauda (1928-1996): Półbutek, Chrobotek i Mufek (est. Naksitrallid, Nasza Księgarnia, Warszawa 1982) oraz część druga Przygody Mufka, Chrobotka i Półbutka (est. Naksitrallid. Teine raamat, Nasza Księgarnia, Warszawa 1985). Okraszone błyskotliwym humorem przygody tytułowych wesołych koleżków, przemierzających furgonetką lasy i miasteczka przełożyły na język polski Elvi Muranyi i Joanna Trzcińska-Mejor. Są to książki w Estonii dobrze znane i niemal kultowe, a pierwsza z nich – Półbutek, Chrobotek i Mufek – w 1974 roku była nominowana do Listy Honorowej IBBY.Z innych dzieł Eno Rauda w Polsce ukazała się wydana w kultowej serii „Poczytaj mi mamo” książeczka Hipek i Filipek  (ros. Tak ili tak, tłum. z rosyjskiego Maria Górska, Nasza Księgarnia, Warszawa 1956), Fikmik (est./ros. Sipsik, tłum. z rosyjskiego Bogdan Justynowicz, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1976), a także zbiór opowiadań Koty i myszy (est. Kassid ja hiired, tłum. Teresa  Kärmas, Perioodika, Tallinn 1989). Dziecięcych książek estońskich opublikowanych w Polsce przez tallińskie wydawnictwo Perioodika w tłumaczeniu Teresy Kärmas było całkiem sporo. Wydawnictwo to publikowało estońskie przekłady w różnych krajach, m.in. w Danii, Niemczech czy Hiszpanii, najczęściej zachowując identyczną szatę graficzną. W Polsce wydano m.in. Opowiadania o wesołych bliźniętach popularnej poetki i pisarki, prywatnie żony pisarza Jaana Krossa, Ellen Niit (1949-2016) (est. Triinu ja Taavi uued ja vanad lood, Perioodika, Tallinn 1985), bajkę Cudowne zwierciadło klasyka Juhana Kundera (1852-1888) (est. Imelik peegel, Perioodika, Tallinn 1986), oraz ilustrowane książeczki dla najmłodszych, takie jak O małpce, która nie chciała zmądrzeć Tii Toomet (est. Ahvipoeg, kes ei tahtnud areneda, Periodika, Tallinn 1986), Zamorskie przygody psa Morusa Evalda Tammlaana (est. Laevakoer Tuhk, Perioodika, Tallinn 1987), czy Zwierzęce ballady poetki Helvi Jürisson (est. Loomalaulud, Perioodika, Tallinn 1987). Na uwagę zasługują także dwa tytuły wydane w oparciu o filmy animowane: Wilk i jeleń Augusta Jakobsona (ros. Wołk i olen, tłum. Adam Galis, Filmowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1954) i dużo późniejszy – Ott w kosmosie Ellen Niit (est. Ott kosmoses, tłum. Teresa Kärmas, Perioodika, Tallinn 1982).

Ilustracja z książki „Półbutek, Chrobotek i Mufek” Eno Rauda. Ilustracje Danuty Konwickiej.

Przekładem książek dla dzieci zajmował się również estońsko-polski poeta i tłumacz Aarne Puu. Dzięki jego pracy na polskim rynku ukazały się jedne z najważniejszych i najpoczytniejszych estońskich książek dla dzieci: dobrze znana estońskim dzieciom opowieść o dziewczynce Pille-Riin i jej kolorowym świecie wyobraźni – Pille-Riin pióra Ellen Niit (est. Pille-Riini lood, Czytelnik, Warszawa 1982), a także Piesek w kieszeni Heljo Mända (est. Koer taskus, Nasza Księgarnia, Warszawa 1978). Utwory te cieszyły się popularnością w całym ZSRR, dzięki czemu zainteresowali się nimi także polscy wydawcy. Co ciekawe, Aarne Puu tłumaczył także polską literaturę dziecięcą na język estoński: 1981 roku ukazały się w jego przekładzie Bajki z 1001 Dobranocki Wandy Chotomskiej (Muinasjutud, Eesti Raamat, Tallinn 1981).

Przeczytaj także:  Aarne Puu: Do każdego przekładu podchodzę jak do Ziemi Nieznanej

Technologia i samotność, czyli wyzwania nowych czasów

Śmiało można stwierdzić, że obecnie, w drugiej dekadzie bieżącego wieku, estońska literatura dla dzieci przeżywa w Polsce rozkwit. Ogromna w tym zasługa tłumaczki, Anny Michalczuk-Podlecki, która aktywnie współpracuje z polskimi wydawnictwami i Ośrodkiem Estońskiej Literatury Dziecięcej (Eesti Lastekirjanduse Keskus). Ośrodek ten silnie promuje estońską literaturę dziecięcą na targach książki, m.in. we Frankfurcie. To dzięki nim polscy wydawcy mogą zapoznać się z nowościami i wraz z tłumaczką dokonywać wyboru przyszłych publikacji. Jak przyznaje Anna Michalczuk-Podlecki, silną inspiracją są także organizowane w Estonii przez Eesti Instituut seminaria dla tłumaczy literatury estońskiej. Tłumacze z różnych krajów zapoznają się na nich z nowościami, zarówno z literatury dziecięcej, jak i z innych gatunków literackich.

W tłumaczeniu Anny Michalczuk-Podlecki wydano dotąd osiem książek dla dzieci. Jako pierwsze ukazały się zbiory krótkich, pełnych humoru opowiadań autorstwa Piret Raud: Księżniczki trochę zakręcone (est. Teistmoodi printsessilood, Finebooks, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Warszawa 2014) oraz Historie trochę szalone (est. Natuke napakad lood,tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Finebooks, Warszawa 2015). Niedaleko pada jabłko od jabłoni – autorka jest córką samego Eno Rauda, pisarką znaną przede wszystkim z twórczości dziecięcej, tłumaczoną na wiele języków. Polskie przekłady ukazały się wraz z ilustracjami autorki, stanowiącymi integralną część dzieła. Spod pióra Piret Raud wyszła także powieść dla młodszych dzieci Ja, mama i nasi zwariowani przyjaciele (est. Mina, emme ja meie igasugused sõbrad, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Finebooks, Warszawa 2018). Ta podzielona na wiele krótkich rozdziałów powieść opowiada o rodzinie, sąsiadach i codzienności chłopca imieniem Taavi. Motyw ten: rodzina i jej codzienne perypetie, widziane oczami radosnych dzieci, pojawia się także w innych wydanych po polsku estońskich publikacjach, na przykład w powieści dla dzieci w wieku przedszkolnym Ja, Jonasz i cała reszta pióra Antiego Saara (est. Kuidas meil asjad käivad, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Wydawnictwo Widnokrąg, Piaseczno 2018), wydanej w serii „Bliskie dalekie sąsiedztwo” przez Wydawnictwo Widnokrąg. Seria ta przybliża polskim czytelnikom literaturę dziecięcą z krajów nadbałtyckich: Estonii i państw skandynawskich. Bohaterem książki Antiego Saara jest kilkuletni Tobiasz, który językiem pełnym gier słownych i dziecięcych powiedzonek opowiada o swoim młodszym bracie Jonaszu, rodzicach i domu w Tartu. To książka interaktywna: są tu obrazki do pokolorowania, puste strony przeznaczone na rysunki, a nawet ukłon w stronę najnowszych technologii – kody QR, odsyłające do stron internetowych na temat estońskich miejscowości, zabytków i zjawisk przyrody. Książka została wyróżniona w Estonii nagrodą Rodzynek Roku 2013 (Aasta Rosina auhinna 2013) przyznawaną najlepszym książkom dla dzieci.

„Ja, Jonasz i cała reszta”, Anti Saar

Wydane w Polsce estońskie książki dla dzieci nie boją się poruszać tematów trudnych. O ile Ja, Jonasz i cała reszta opowiada o pogodnej rodzinie, w której nawet kłótnie obracane są w żart, o tyle Ja, mama i nasi zwariowani przyjaciele Piret Raud podejmuje temat rodziny, w której dziecko wychowuje tylko jedno z rodziców. Bohater zaczyna swoją opowieść od wyjaśnienia wprost:

„Cześć! Mam na imię Taavi i razem z moją ukochaną mamą mieszkam na czwartym piętrze wysokiego bloku (…) Tak, mam też tatę – każde dziecko ma! – ale on mieszka gdzie indziej. Mamę nazywają przez to samotną matką, ale ja myślę, że to bez sensu. Mama nie jest sama – ma przecież mnie!”[10]

Jeszcze bardziej delikatny temat rodzinny porusza powieść Reeli Reinaus Żona dla taty! (est. Kuidas mu isa endale uue naise sai, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Wydawnictwo Widnokrąg, Piaseczno 2019), w której dwunastoletnia Kaisa pomaga samotnie wychowującemu ją ojcu znaleźć kandydatkę na żonę. W tym przypadku w grę wchodzi rodzinna tragedia. Historia skupia się jednak na humorystycznych aspektach fabuły, jest pogodna i kończy się happy endem, dzięki czemu pomaga oswoić się z trudnym dla dziecka tematem, jakim jest wchodzenie rodzica w nowy związek. Reeli Reinaus to estońska folklorystka, autorka dla dzieci i młodzieży. Książka Żona dla taty! znalazła się na Liście Honorowej Estońskiej Sekcji IBBY 2018.

Ilustracja z książki „Oskar i rzeczy” Andrusa Kivirähka

Dzięki Wydawnictwu Ezop na polskim rynku ukazały się dwie bogato ilustrowane książki dla dzieci z kotami w roli głównej: Biały jak śnieg i czarny jak węgiel autorstwa Hilli Rand, o białym i czarnym kocie pilnujących domu pod nieobecność właścicieli (est. Lumivalge ja süsimust, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Wydawnictwo Ezop, Warszawa 2018) oraz Sekretna kocia piekarnia współczesnej poetki Heleny Läks (est. Kasside salajane pagaritöökoda, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Wydawnictwo Ezop 2019), rozgrywająca się w Tallinnie bajka o domowych kotach wypiekających świeże bułeczki. Są to książki przepełnione spokojem i nawiązujące do starej, dobrej tradycji nadawania zwierzętom cech ludzkich. Natomiast w powieści dla dzieci Oskar i rzeczy (est. Oskar ja asjad, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Wydawnictwo Widnokrąg, Piaseczno 2018) wyczuć można nutkę melancholii i nieco poważniejsze tony. Autorem powieści jest Andrus Kivirähk, obecnie jeden z najpopularniejszych estońskich powieściopisarzy (jego słynna powieść Człowiek, który znał mowę węży w polskim przekładzie Anny Michalczuk-Podlecki ukazała się w 2020 roku nakładem Wydawnictwa Marpress). Tytułowy bohater książki Oskar i rzeczy spędza wakacje u babci na wsi. Głównym problemem jest tu dojmująca samotność: Oskara przeraża fakt, że rodzice zostawiają go sam na sam z babcią, paraliżuje go myśl, że miałby poznawać nowych kolegów i bawić się z nimi na podwórku, a w rozdrażnienie wprowadza fakt, że… zapomniał zabrać swój smartfon. Trudno nie wyczuć w książce pewniej subtelnej refleksji nad kondycją kontaktów społecznych współczesnych dzieci. Wakacje z rówieśnikami – przygody na łonie natury i wspólne zabawy, czyli to, co niegdyś stanowiło sielską esencję literatury dziecięcej, w Oskarze budzą lęk:

„- Latem miejsce dziecka jest na wsi – poparła tatę babcia. (…) Słowa taty nie pocieszyły go, wręcz przeciwnie. Babcia to babcia, przynajmniej ją znał, już ją wcześniej odwiedzał, w jej domu czuł się choć odrobinę swojsko. Ale całkiem obce dzieci z jakichś sąsiednich domów, nieznany las, pola – na samą myśl ogarniał go strach. Oskarowi przypomniało się, jak musiał iść kiedyś do lekarza na zastrzyk (…) W tej chwili poczuł się tak samo – jak tylko auto taty zniknie za bramą, na pewno okoliczne dzieci pojawią się zaraz jak spod ziemi i na siłę zaciągną go do swojego szałasu. A potem do lasu, nad rzekę i kto wie, do jakich jeszcze strasznych miejsc.”[11]

Bohater z nudów sporządza z drewna… telefon komórkowy, dzięki któremu (a także dzięki sile przebudzonej nareszcie wyobraźni) zaczyna rozmawiać z przedmiotami z babcinego domu. Rozmowy te stają się źródłem zabawnych nieporozumień i pomysłowych skojarzeń (np. miotła prosi Oskara o przedstawienie jej kuzynce – szczoteczce do zębów). Zabawa ta pozwala mu odnaleźć się w nowej sytuacji, a nawet nawiązać nić porozumienia z babcią. Na podstawie książki Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum, w ramach projektu „RZECZYwistości”, zrealizował 10-odcinkowe słuchowisko w reżyserii Przemysława Jaszczaka i w adaptacji Anny Andraki. Nagrania można odsłuchać na oficjalnej stronie internetowej i na kanale YouTube Teatru[12].

https://youtu.be/aLOTYQ4q78s

Siła obrazu

Opowiadania o wesołych bliźniętach, Ellen Niit, ilustracje: Edgar Valter

Ogromną rolę w przypadku książek dla dzieci odgrywają ilustracje. Bardzo często stanowią one nierozerwalną część utworu jako całości. W czasach PRL estońskie książki dla dzieci wydawano najczęściej w szacie graficznej odmiennej od oryginalnego wydania, z ilustracjami pędzla polskich artystek i artystów (choć zdarzały się wyjątki – warto wspomnieć, że do bogato ilustrowanego zbioru Baśnie narodów ZSRR. Baśnie narodów republik nadbałtyckich bajki estońskie obrazkami opatrzył Jaan Tammsaar). Nie można powiedzieć, że dzieła na tym straciły, jednak nie pozwoliło to polskim czytelnikom na zapoznanie się z klasykami estońskiej ilustracji. Do najważniejszych należy Edgar Valter (1929-2006), estoński grafik, karykaturzysta, a także autor i ilustrator książek dla dzieci. Jego prace towarzyszyły estońskim wydaniom książek Eno Rauda czy Ellen Niit. Niemniej, na szczególną uwagę zasługuje polskie wydanie książek o Mufku, Chrobotku i Półbutku, które ilustrowała Danuta Konwicka, ilustratorka wielu książek dla dzieci, w tym, stworzonej wraz z mężem, Tadeuszem Konwickim, Dlaczego kot jest kotem (Wydawnictwo Teka Stanisław Tomasz Kujawski, Warszawa 2010). Charakterystyczny styl jej „kocich” ilustracji bez trudu da się rozpoznać w pełnych kocich bohaterów książkach Eno Rauda.

W publikacjach z ostatniej dekady zachowano graficzny układ oryginalnych wydań. Ilustratorka powieści Oskar i rzeczy, Anne Pikkov, została wyróżniona w rodzimym konkursie „25 Najpiękniejszych Estońskich Książek 2015“ („25 kauneimat Eesti raamatut 2015“). Liczne nagrody zdobyły również Regina Lukk-Toompere (ilustracje do książki Sekretna kocia piekarnia), Marja-Lisa Plats (ilustracje do książki Żona dla taty!) i Catherine Zarip (ilustracje do Biały jak śnieg i czarny jak węgiel). Proste i pełne humoru obrazki do powieści Ja, Jonasz i cała reszta stworzył Alvar Jaakson – są czarno-białe, by dzieci mogły je samodzielnie pokolorować kredkami, do czego zachęca w fabule bohater powieści. Warstwa graficzna jest bez wątpienia integralną częścią książek Piret Raud – autorka sama ilustruje swoje teksty, pogodnymi, nieco surrealistycznymi obrazkami, które doskonale nawiązującą do zwariowanych opowieści.

Co dalej?

Od dzielnego Chłopca-Stali, przez tajemnicze baśnie, świat wyobraźni Pille-Riin i przygody zmotoryzowanych wesołych koleżków, po rezolutne dzieci zaprzyjaźnione z technologią – literatura dziecięca z Estonii zachwyca i przyciąga kolejne pokolenia. Czy możemy liczyć na więcej? Anna Michalczuk-Podlecki zdradza, że w przygotowaniu są już kolejne tłumaczenia Andriusa Kivirähka, Reeli Reinaus i Antiego Saara. W planach również autor dotąd w Polsce niepublikowany – Priit Põhjala, autor książeczki o weterynarzu Matim z ilustracjami Anni Mäger. Oby książek tych było w Polsce coraz więcej, by nikt już nie mógł powiedzieć, że główną przeszkodą w poznawaniu Estonii jest bariera językowa…


Artykuł powstał w ramach projektu „Eestlased ja Eesti kultuur Poolas” („Estończycy i estońska kultura w Polsce”), dla którego Fundacja Bałtycka we współpracy z portalem Eesti.pl uzyskała dofinansowanie z programu grantowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Estońskiej „Väliseesti ajalehtedele suunatud toetusprogramm 2020. aastal”  („Program wsparcia skierowany do estońskich czasopism zagranicznych w 2020 roku”) zarządzanego przez SA Kodanikuühiskonna Sihtkapital („Fundacja Społeczeństwa Obywatelskiego”).

Przypisy:

[1] Raimo Pullat Od Wersalu do Westerplatte. Stosunki estońsko-polskie w okresie międzywojennym, tłum. Aarne Puu, Polska Akademia Umiejętności, Kraków 2003

[2] Tamże, s. 232

[3] Jüri Parijõgi Chłopiec-Stal, tłum. Riho O. Ilmoja, Biblioteka Polska Sp. Z O.O., Warszawa 1939, s. 16

[4] Tamże, s. 115

[5] Halina Wiatrowa Z dziejów recepcji w Polsce radzieckiej literatury dla dzieci i młodzieży, W: „Studia Rossica Posnaniensia T. 5”, 1973, s. 25

[6]  Tamże, s. 6

[7]  Aleksander Nawrocki, posłowie do zbioru opowiadań Bracia Polarnej Zorzy, pod red. Józefa Jacka Rojka, Wydawnictwo Pojezierze, Olsztyn 1988, s. 63

[8] www.chorea.com.pl/pl/koncerty/bracia-polarnej-zorzy/, dostęp: 15.12.2020 r.

[9] Kreutzwald korzystał także z wcześniejszych opracowań estońskich mitów Friedricha Roberta Faehlmanna.

[10] Piret Raud Ja, mama i nasi zwariowani przyjaciele, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Grupa Wydawnicza Adamantan, Warszawa 2018, s. 7

[11] Andrus Kivirähk Oskar i rzeczy, tłum. Anna Michalczuk-Podlecki, Wydawnictwo Widnokrąg 2018, s. 10

[12] ateneumteatr.pl/backstage-czyli-za-kulisami-oskara-i-rzeczy/, dostęp: 15.12.2020 r.

Literatura przedmiotu:

  1. Ave Mattheus Was ist estnische Kinderliteratur? Versuch einer Neudefinition des Untersuchungsgegenstandes W: Interlitteraria 15/2 -2010, Tartu University Press, s. 409-431
  2. Aleksander Nawrocki, posłowie do: Bracia Polarnej Zorzy, pod red. Józefa Jacka Rojka, Wydawnictwo Pojezierze, Olsztyn 1988
  3. Raimo Pullat Od Wersalu do Westerplatte. Stosunki estońsko-polskie w okresie międzywojennym, tłum. Aarne Puu, Polska Akademia Umiejętności, Kraków 2003
  4. Natalia Sindetskaja Polsko-estońskie stosunki kulturalne w latach 1918-1939, Tallinna Ülikool, Tallinn 2008
  5. Halina Wiatrowa Z dziejów recepcji w Polsce radzieckiej literatury dla dzieci i młodzieży, W: Studia Rossica Posnaniensia T. 5, 1973
  6. Estonian Children’s Literature Centre, www.elk.ee

2 KOMENTARZE

  1. Książkę „Chłopice-stal” – wydanie 1948 roku otrrztmałem albo na Boże Narodzenie 1948 albo na urodzinym które ma w styczniu. Kajklo że jeszcze świeże miałem wspomnienia z pobytu w Tartu w czasie wojny (z roczną przerwą po ewakuacji rodziny do niedalekiego Peedu) – sam ją przeczytałem, co wtedy jeszcze rzadko robiłem. Podczytywała j ą też moja Mama, która w Tartu urodziła się. Akurat o książce tej myślałem, gdy otworzyłem skrzynkę mejlową z tym artykułem. Mój egzemplarz miał taka okładkę, jak na zdjęciu. Nie wiem co się z nią później stało. W nieco późniejszym czasie przeczytałem też, w tłumaczeniu poprzez język rosyjski „Kevade” Oskara Lutsa. Mieszkaliśmy na tej samej ulicy, co pisarz, tylko pięć domów dalej, pod 48 (Luts – 38). Moja Matka znała się z Panią Luts, nawet wzięła mnie raz do ich mieszkania. Takie to wspominki…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj