Mężczyźni śpiewali przy wozach

0
537

Jaan Kapliński

piasek przesuwał się pod stopami po drodze
rodziły się dzieci i przed przybyciem
nadano im imiona ziemia której
jeszcze nie było stała się prawdą lasy i ziemia
zielone zbocza i wiatr z dalekiego morza
kwiaty których nie mieliśmy czasu zrywać lecz dzieciom
pozostały w pamięci kwiaty przy drodze
gdzie wiosna stawała się latem
wkrótce trawa znowu zawładnęła popieliskami
sarny nie wietrzyły
już powietrza gdyż
odeszliśmy swoją drogą
wozy się rozlatywały a dzieci nauczyły się mówić
zanim przybyliśmy dziadków i babcie
pochowaliśmy przy drodze czasem wypadła niedziela
kopaliśmy głębokie mogiły składaliśmy ręce
czasem wypadła niedziela polany
przekazywały nas lasom pod opiekę lasy
polanom ziemi
było nieskończenie dużo ziemi wolnej
nie uwierzylibyśmy nikt z nas by nie uwierzył
za nami nie było już dawno nikogo tamci
pozostali na swojej pustyni swoich pustkowiach dzielić i rządzić
myśmy odeszli
w naszych śladach rośnie to co przedtem
przyszliśmy drogą która nie była drogą
ziemia do której dotarliśmy nie musi o nas nic wiedzieć

 

Źródło: tł. Aarne Puu, w: Betti Alver, Artur Alliksaar, Hando Runnel, Jaan Kaplinski. Pieśń o niechybnym spotkaniu ze szczęściem. Wiersze czterech poetów estońskich. Czytelnik, Warszawa 1988.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj